Fot. PKP PLK SA
Nieuwaga i ignorowanie przepisów ruchu drogowego - to główne przyczyny wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych, przejściach i torach kolejowych, ocenia zarządca infrastruktury, PKP PLK.
Tylko w kwietniu br. doszło do 9 wypadków i kolizji z udziałem samochodów na przejazdach kolejowo-drogowych, w których 2 osoby zginęły, a 1 została ciężko ranna.
W Polsce jest ponad 13 tysięcy takich punktów. Średnio co 19 godzin przez nieostrożność kierowców i pieszych dochodzi na nich do wypadku lub kolizji.
Łącznie od początku tego roku odnotowano 53 takie zdarzenia, w których śmierć poniosło 10 osób, a 7 zostało ciężko rannych. W analogicznym okresie ub.roku było ich 67 wypadków i kolizji, w wyniku których 8 osób zginęło, a 15 zostało ciężko rannych.
- Liczby te potwierdzają tendencję spadkową niebezpiecznych zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych oraz poszkodowanych w tych zdarzeniach - mówi Andrzej Pawłowski, wiceprezes zarządu PKP PLK. - Utrzymuje się ona od 2005 r., od kiedy zainaugurowano pierwszą edycję kampanii Bezpieczny przejazd - "Zatrzymaj się i żyj!".
Od tego czasu liczba samochodów na polskich drogach zwiększyła się o 40 proc., z 12,3 mln do około 20 mln.
Według zapewnień zarządcy infrastruktury kolejowej, każdy przejazd kolejowo-drogowy w Polsce jest prawidłowo oznakowany i zabezpieczony. - Bezpieczeństwo na nich zależy od tego, czy kierowcy przestrzegają przepisów o ruchu drogowym - podkreśla Andrzej Pawłowski. - Stale podnosimy też poziom bezpieczeństwa ruchu kolejowego: instalujemy nowoczesne urządzenia, modernizujemy przejazdy, szkolimy ludzi oraz usprawniamy procedury zarządzania.
PKP PLK wprowadzają w tym roku dodatkowe oznakowanie na drogach dojazdowych do wybranych przejazdów w postaci poziomych, wypukłych pasów na jezdni. Będą one przypominać kierowcom o zachowaniu maksymalnej ostrożności i skłaniać do wyhamowania przed przejazdem. Pierwszych 10 przejazdów zostało już oznakowanych w ten sposób. Do końca czerwca będzie ich 50, a do końca roku - 200.
Jednak liczba wypadków jest nadal wysoka bezwzględnie i relatywnie do długości torów w innych krajach. Dlatego dziś PKP PLK zainaugurowało 10. edycję kampanii społecznej Bezpieczny przejazd - "Zatrzymaj się i żyj!".
Ma ona zwrócić uwagę także na niebezpieczne zachowanie, jakim jest np. przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych. Z tego powodu dochodzi do blisko 300 wypadków rocznie. Osoby poruszające się po torach lub przechodzące przez nie w niedozwolonych miejscach odpowiadają za blisko 80 proc. wypadków na kolei i stanowią zdecydowaną większość ofiar śmiertelnych.
Niemal każde takie zdarzenie oznacza nie tylko tragedię dla poszkodowanych i ich rodzin, ale przynosi także szereg negatywnych kosztów dla społeczeństwa i gospodarki. W 2013 roku wypadki na przejazdach i z udziałem pieszych spowodowały przerwy w ruchu wynoszące łącznie ponad 31 dni. Opóźnionych z tego powodu było ponad 3 tysiące pociągów.
Podczas dzisiejszej inauguracji kampanii, w całej Polsce zorganizowano symulacje wypadków z udziałem samochodów i pieszych oraz pokazy akcji służb ratunkowych. Całoroczny budżet kampanii wynosi tyle, ile połowa kwoty potrzebnej do modernizacji jednego przejazdu kolejowo-drogowego.
Źródło: PKP PLK SA