Dworce kolejowe do rekonstrukcji

Fot. zelpage.cz

... w Czechach

Wiele czeskich dworców kolejowych, podobnie jak polskich jest w bardzo złym stanie. Dotyczy to również dworców w dużych miastach przy trasach korytarzy kolejowych. Nam przed EURO 2012 udało się wyremontować kilka dworców, teraz południowi sąsiedzi także zamierzają w ciągu najbliższych dwóch lat dziesiątki z nich zrekonstruować. 

I na tym nie koniec podobieństw. Projekt realizowany przez Państwowy Fundusz Infrastruktury Transportowej, Zarząd Dróg Kolejowych oraz Czeskie Koleje będzie w dużej mierze finansowany ze środków unijnych. Na liście obiektów wytypowanych do rekonstrukcji jest już ok. 60 dworców, w tym m.in. te najbardziej zaniedbane: Czeskie Budziejowice, Pardubice, Pilzno, Kolín, Nymburk, Mladá Boleslav, Vyškov i Blansko. 

Choć łączna kwota kosztów nie została jeszcze sprecyzowana, szacunki Zarządu Dróg Kolejowych mówią o dziesiątkach milionów na jeden obiekt. Wartość rekonstrukcji będzie więc wnosić setki milionów koron czeskich, z czego 85% pokryją środki unijne. W ocenie Funduszu w br. zostaną sfinansowane prace projektowe, w przyszłym zaś rozpoczną się prace budowlane. Wszystkie prace muszą zostać zakończone od końca 2015 r. z uwagi na zakończenie okresu budżetowego Unii. 

Powyższe plany są jednak uwarunkowane przeniesieniem obiektów dworców z majątku Czeskich Kolei do majątku Zarządu Dróg Kolejowych, który ma łatwiejszy dostęp do środków unijnych. Przeniesienie własności zatwierdziło już zgromadzenie ministrów ds. gospodarczych, musi jednak zostać zaakceptowane przez rząd, co po odejściu Ministra Finansów Miroslava Kalouska - przeciwnika tego planu - może okazać się stosunkowo łatwe. 


Źródło: WPHI Praga