Fot. zepros.fr
Specjalizująca się w obsłudze firm motoryzacyjnych i przemysłowych francuska firma GEFCO (od 2012 roku będąca własnością Kolei Rosyjskich), wprowadziła usługę przewozów łączących Chiny z Europą, na zasadzie door-to-door.
Są to nadal jeszcze przewozy nieregularne dla frachtu zebranego z głównych portów w chińskich i wysyłane pociągami przez obszary kontrolowane Alashankou i Mandżurii do krajów leżących wzdłuż linii kolejowych, tj. Kazachstanu, Kirgizji, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Turkmenistanu, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Polski, Niemiec i Węgier.
- Coraz więcej chińskich przedsiębiorstw szuka możliwości na rynkach zagranicznych, a jednym z naszych kluczowych strategii w Chinach jest wspieranie naszych klientów lokalnych w ich globalnej ekspansji – powiedział dyrektor zarządzający GEFCO Chiny, Andrea Ambrogio.
GEFCO podkreśla, że klienci mogą skrócić nawet o połowę czas dostaw towarów. Transport koleją z Chin do Europy trwa od 18 do 28 dni, w porównaniu z 45-60 dniami morzem.
Przykładem są dostawy części motoryzacyjnych z chińskiego miasta Harbin do rosyjskiego Czierkiessk, który może trwa 60 dni, a lądem przez region Mandżurii - 23. Obsługując jedną z firm międzynarodowych z sektora dóbr konsumpcyjnych, GEFCO przewozi ładunki z chińskiego portu Dalian przez Mandżurię do Hamburga w ciągu 26 dni.
Jak podkreśla ta spółka logistyczna, zapewnia ona „niezawodny, wydajny i bezproblemowy transport przez Rosję”, opierając usługę na „wybitnej wiedzy” w sprawach celnych i VAT. Niewątpliwie, pomaga w tym nowy właściciel.
GEFCO pracuje obecnie nad rozwiązaniem problemu pustych przejazdów powrotnych, co wydatnie zmniejszy rozpiętość w cenie frachtu, w porównaniu do transportu oceanicznego. Zarząd GEFCO jest jednak przekonany, że rozwój handlu przyczyni się do większego eksportu z Europy do Chin towarów właśnie koleją. W szczególności dotyczyć to ma takich wyrobów przemysłu motoryzacyjnego i elektronicznego.
Spółka zaznacza jednak, że potrwa to kilka lat.
Źródło: WNP