Więcej sprzętu i lepszą organizację walki z zimą deklaruje Grupa PKP

Fot. PTWP

Grupa PKP wyciąga wnioski z ubiegłorocznych problemów w kursowaniu pociągów pasażerskich, wynikających z trudnych warunków zimowych i lepiej się uzbroiła w tym roku na odparcie jej ataków - powiedział dziennikarzom wiceprezes PKP SA, Piotr Ciżkowicz.

Chodzi o cztery fronty walki, każdy z nich został odpowiednio wzmocniony, zapewniali przedstawiciele spółek grupy PKP.

Po pierwsze, jest więcej specjalnych pociągów do usuwania śniegu i lodu z trakcji elektrycznej i usuwania szronu. Do zrywania oblodzenia PKP Energetyka przygotowała cztery razy więcej specjalnych składów (łącznie 66) niż w ub. roku i 28 do odszraniania, a ponadto 85 pociągów pogotowia sieci trakcyjnej. 

Tadeusz Skobel, prezes zarządu tej spółki zaprzecza, że oblodzenie skuwa się młotkiem, choć potwierdza, że to nie była wcale zła metoda. W istocie, specjalne pociągi usuwają oblodzenie z przewodów elektrycznych o długości 1 km w tempie 25 minut, natomiast innego rodzaju składy usuwają szron w tempie 4-6 minut. 

Drugi front walki polega na profilaktyce, tj. smarowaniu trakcji specjalnym smarem zapobiegającym jej oblodzeniu 

- Rok temu zastosowaliśmy ten zabieg na 950 km trakcji, w tym roku realizujemy plan smarowania jej na długości 3500 km - powiedział Tadeusz Skobel. - Na niektórych odcinkach prawdopodobnie powtórzymy ten zabieg, ponieważ smar działa profilaktycznie przez ok. 1,5 miesiąca. 

Jeden taki zabieg kosztuje ok. 4 mln zł. 

Po trzecie, wzmocnienie sprzętu i ludzi deklaruje PKP PLK, zarządzająca torami (18,5 tys. km), rozjazdami (42 tys. szt.), 12 tys. peronami i wiatami nad nimi, a ponadto sprawuje opiekę nad 26 tys. mostami i wiaduktami oraz 16 tys. przejazdami kolejowo-drogowymi. 

- Do ochrony przed skutkami zimy mamy 16 tys. pracowników i 172 zespoły szybkiego reagowania - powiedział wiceprezes zarządu PKP PLK, Andrzej Pawłowski. - Wzmocniliśmy się o 1/5 więcej maszyn do odśnieżania torów i rozjazdów, już 16 tys. rozjazdów jest ogrzewanych elektrycznie, zbudujemy też na newralgicznych odcinkach płoty chroniące tory przed zawiewaniem śniegu, o długości 1800 km. 

Czwarty front walki skupia się na lepszej obsłudze pasażerów. PKP Intercity zapewnia blisko 1500 wagonów, z czego 20 proc. ma być rezerwą na wypadek awarii wagonów używanych lub konieczności doczepienia dodatkowych wagonów do pociągów, co jest powszechną praktyką w okresie okołoświątecznym. 

- Istotne jest, że w tym roku na tory wyjechało 94 składy pociągów zmodernizowanych lub odnowionych, dołączając do 68 w minionym roku - podkreślił prezes PKP IC, Marcin Celejewski. - Wyremontowaliśmy 10 lokomotyw spalinowych, które stoją w pogotowiu na wypadek zamiany lokomotyw elektrycznych, podczas gdy w ub.roku nie były one sprawne do użycia. 

Zarówno prezes Celejewski, jak i Ciżkowicz, podkreślali ważną rolę utworzonego na początku tego roku Centrum Wsparcia Klientów. Będzie ono dyżurować non stop, reagując na sytuacje awaryjne. U nich będą dowiadywać się konduktorzy pociągów o sytuacji na torach. 

Bowiem jak dowodzi historia potyczek kolei z zimą, jedną z największych bolączek pasażerów (obok zimnych kiedyś przedziałów i zamarzających toalet) jest właśnie brak szybkiej informacji, zarówno na dworcach, jak szczególnie - w stojących w polu pociągach. 

Z aktualnymi informacjami nt. rozkładu jazdy można zapoznać się także pod numerem infolinii, na stronach internetowych i portalach społecznościowych (twitter, facebook). - Trwają rozmowy z Przewozami Regionalnymi i Kolejami Mazowieckimi, aby dołączyły do Centrum Wsparcia Klientów, do zwiększy kompleksową informację - dodał prezes Ciżkowicz. 

Grupa PKP deklaruje, że w przypadku opóźnień powyżej 30 minut, pasażerowie pociągów PKP Intercity otrzymają ciepłe napoje i przekąski, podobnie jak pasażerowie czekający na 40 największych dworcach. 

Te największe dworce będą otwarte non stop, gdy temperatura spadnie do minus 10 stopni C, natomiast gdy mróz sięgnie -20 stopni, otworem mają stać pozostałe dworce w kraju. 

Czy te przygotowania wystarczą, aby podróżni dojechali zimą bez większych problemów do celu? Należy się liczyć z tym, że zdarzą się nieprzewidywalne sytuacje lub jednoczesny atak śnieżycy lub mokrego śniegu na większości kraju. 

Pewną niewiadomą jest to, czy zimie sprosta, wyjeżdżający wraz z nowym rozkładem jazdy, EIC Premium, czyli pendolino. Prezes Celejewski potwierdził, że testowane 15 składy przejechały dotychczas łącznie 110 tys. km, ale nie było jeszcze warunków zimowych. Producent zapewnia, że pendolino może jeździć bez problemów w temperaturze o amplitudzie -20 stopni C +40 stopni C i zdają egzamin w górskich warunkach np. we Francji i Włoszech. 

Źródło: PKP