Fot. wikipedia.org
Przeznaczenie 600 mln zł na oddłużenie Przewozów Regionalnych i 150 mln zł na restrukturyzację tej spółki zapowiedziała w Sejmie minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak. Dodała, że podjęcie decyzji w sprawie PR opóźnia się z powodu wyborów samorządowych.
Posłowie sejmowej komisji infrastruktury wysłuchali w środę informacji minister Wasiak na temat sytuacji w spółce Przewozy Regionalne.
"Proponujemy oddłużenie spółki i przeznaczenie pewnej kwoty na jej restrukturyzację. Musimy mieć jednak podmiot, który podejmie się restrukturyzacji. Na dzisiaj skarb państwa nie ma żadnych udziałów w spółce Przewozy Regionalne, w związku z tym żeby się zaangażować w restrukturyzację, musi takie uprawnienia zdobyć" - zaznaczyła Wasiak.
Resort infrastruktury chciałby wejścia do spółki, jako większościowego udziałowca, inwestora strategicznego, czyli Agencji Rozwoju Przemysłu. "ARP jest w naturalny sposób przygotowana do realizacji takich przedsięwzięć w imieniu skarbu państwa. Porozumienie z ARP zostało już osiągnięte. Agencja wyraziła zgodę na podjęcie się takiej roli" - powiedziała minister.
Plan restrukturyzacji PR zakłada, że skarb państwa zasiliłby kwotą 750 mln zł Agencję Rozwoju Przemysłu, a PR wyemitowałyby udziały, które objęłaby ARP - gotówka wpłynęłaby do spółki. Agencja stałaby się większościowym udziałowcem PR, a 600 mln zł przeznaczone zostałoby na oddłużenie spółki, a 150 mln na jej restrukturyzację.
Na porozumienie dotyczące oddłużenie i restrukturyzacji PR muszą zgodzić się właściciele spółki, czyli samorządy wojewódzkie. Na razie zgodę wyraziło 7 z 16 marszałków. "Trafiliśmy na niefortunny okres wyborczy. Zarządy wielu województw tłumaczyły, że nie chcą podpisywać zobowiązań, skoro po wyborach mogą być inne składy zarządów. Chcę tak szybko, jak się już ukonstytuują nowe zarządy we wszystkich samorządach, ponowić naszą propozycję" - zaznaczyła Wasiak.
Minister powiedziała, że jej celem jest doprowadzenie do zawarcia przez województwa 5-letnich umów z PR na świadczenie usług przewozowych. "Pięć lat to lepsza sytuacja niż zawierane obecnie umowy roczne. Okres pięcioletni daje szanse na bardziej przewidywalne zachowania rynku, a także daje możliwość zapewnienia przewidywalnych warunków restrukturyzacji spółki" - powiedziała Wasiak. Zaznaczyła, że celem jej resortu jest utrzymanie PR jako "podmiotu, który nie ogranicza się do dwóch czy trzech województw, tylko obszarem jego działania jest cały kraj".
Wasiak dodała, że gdyby się nie udało dojść do porozumienia z samorządami, "budżet państwa przejmuje tylko inicjatywę, jeśli chodzi o oddłużenie", natomiast do spółki nie wejdzie wówczas inwestor strategiczny. "Ta wersja przewiduje dalszy podział tej spółki" - podkreśliła.
Zaznaczyła, że największym problemem Przewozów Regionalnych jest zadłużenie. "Spółka ma ok. 600 mln zł zadłużenia przeterminowanego" - podkreśliła. Problemem jest także niedoinwestowanie taborowe spółki i wysokie koszty działalności.
Zdaniem szefowej resortu infrastruktury podjęta przed kilkoma laty decyzja o usamorządowieniu PR (ustawa z 2008 roku - PAP), czyli o przekazaniu udziałów w spółce marszałkom województw, nie przełożyła się korzystnie na zarządzanie. "Zaowocowało to dużym rozdrobnieniem właścicielskim i nie nastąpiła od tego czasu jakaś integracja sposobu zarządzania (...), co też przełożyło się na nienajlepsze zawiadywanie sprawami spółki" - powiedziała Wasiak.
Minister - pytana przez PAP o ewentualne zwolnienia związane z restrukturyzacją PR - odpowiedziała: "Nie wiem, ja to pozostawiam zarządowi Przewozów Regionalnych. Naszą intencją jest umożliwienie przeprowadzenia projektu restrukturyzacji, a nie narzucanie go".
Przewozy Regionalne uruchamiają blisko 1,6 tys. pociągów w ciągu doby, z których korzysta dziennie ok. 250 tys. pasażerów - głównie dojeżdżających pociągami do pracy czy szkoły.
Źródło: PAP