Odwiedź nasFot. kpinfo.pl
– Nie mamy idealnego Pzp w Polsce, bo takie nigdy istnieć nie będzie. To prawo, jakie mamy jest na tyle elastyczne, że możemy je dosyć efektywnie dostosować – uważa Katarzyna Dwórznik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. Mówi, że prawo to należy wykorzystywać w możliwie najbardziej efektywny sposób.
W realizowaniu zamówień publicznych nie da się uniknąć błędów. Te występują zazwyczaj po dwóch stronach – zamawiającego i wykonawcy. – Z jednej strony zamawiający błędnie przygotowuje dokumentację, są SIWZ-y, które zawierają luki, z drugiej wykonawca wykorzystuje te luki na swoją korzyść, dochodzi do różnych dyskusji, które kończą się również na sali sądowej – powiedziała Dwórznik w czasie debaty poświęconej systemowi zamówień publicznych w Polsce.
Ekspert KIG postulowała, by prawo zamówień publicznych było stosowane w efektywny sposób. Obecnie w sejmie znajduje się siedem różnych projektów zmian w tym prawie i większość z nich należy ocenić pozytywnie.
Potrzebę zmian zauważono po licznych upadłościach dużych firm budowlanych. Jak wyjaśniła Katarzyna Dwórznik, to duże firmy wygrywały zazwyczaj kontrakty, lecz małe przedsiębiorstwa ponosiły koszty społeczne późniejszych upadłości generalnych wykonawców. – Odbiorcą końcowym niewykonanych inwestycji były małe firmy – mówiła.
Kolejną ważną sprawą jest dzielenie projektów na mniejsze części. – Z jednej strony jest to dobre, wspieramy sektor MSP, a z drugiej trzeba brać pod uwagę, że projekty infrastrukturalne są realizowane ze środków publicznych i musimy brać pod uwagę celowość, efektywność – powiedziała ekspert KIG.
– Postulowałabym, żeby było większe porozumienie, otwarta dyskusja po stronie wykonawcy i inwestora, musi być większe współdziałanie. Apelowałabym o wykorzystanie do rozstrzygania przetargów nie tylko w 100 procentach ceny, ale zapisów o wskaźnikach mieszanych. Musi dojść do tego, by składane oferty były najkorzystniejsze ekonomicznie – zakończyła Katarzyna Dwórznik.
Źródło: Rynek Infrastruktury
Udostępnij
Udostępnij
