Fot. Jędrzej Pilarski
W maju z usług kolei skorzystało 23,5 mln pasażerów, o 1,8 proc. więcej niż przed rokiem. Kolej znów powróciła do utrwalania w tym roku tendencji wzrostu przewozów, po spadku w kwietniu br. i w ub.roku.
Łącznie po pięciu pierwszych miesiącach tego roku wzrósł popyt na te usługi, o 2,1 proc. r/r i przekraczał 111,7 mln pasażerów, wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego.
Niestety, nadal maleje praca przewozowa kolei, co UTK odnotowuje zarówno w maju (-7,3 proc.), czwarty raz z rzędu, jak i w pierwszych pięciu miesiącach br. (-4 proc.). Przy wzroście liczby pasażerów oznacza to, że nadal kurczy się segment przewozów dalekobieżnych i regionalnych, a zwiększa się jedynie aglomeracyjnych.
Największym przegrywającym jest spółka PKP Intercity, która - już jako jedyna - straciła rynek pod względem liczby pasażerów, jak i pracy przewozowej. W tej pierwszej kategorii także straciły spółki: Przewozy Regionalne oraz SKM PKP.
Głównym powodem są prawdopodobnie trwające remonty torów, które wydłużają czas podróży lub go nie skracają (jak trwająca czwarty rok modernizacja linii Gdynia - Warszawa), co czyni kolej niekonkurencyjnym środkiem. Innymi przyczynami takiego tracenia pasażerów jest rozwój alternatywnych usług przez przewoźników lotniczych i autobusowych.
Udziały w rynku, liczonym liczbą pasażerów, największych przewoźników kolejowych po pięciu miesiącach br. przedstawiają się następująco: Przewozy Regionalne - 29,8 proc. (rok temu 31,4 proc.), Koleje Mazowieckie - 23,5 proc. (23,1 proc.), PKP SKM - 12,9 proc. (13 proc.), PKP Intercity - 8,8 proc. (11,4 proc.), Koleje Śląskie - 6 proc. (6 proc.), WKD - 2,8 proc. (2,7 proc.), Koleje Wielkopolskie - 2,7 proc. (2 proc.).
Źródło: UTK/WNP