PKP Cargo rzuca na rynek dodatkowe węglarki

Fot. PKP Cargo

W tym roku PKP Cargo szykuje na szczyt przewozu węgla, przypadający jesienią, 28 tysięcy wagonów - węglarek, czyli około 15 proc. więcej niż w ubiegłym roku.


Zarząd zakłada, że zwiększając ich liczbę "zapewni możliwie najlepszą obsługę swoich klientów". W ub.roku niektóre kopalnie i zakłady energetyczne zgłaszały informacje, że występują opóźnienia w terminowym przewozie tego surowca.

Ta większa liczba węglarek uwzględnia także skutki wprowadzanych objazdów pociągów na tych odcinkach torów, które są remontowane, co wydłuża czas podróży i cykl obrotu wagonami. PKP Cargo ma największy udział w przewozach węgla w Polsce, także eksportowanego i importowanego. 

- Chcemy jak najlepiej przygotować się do obsługi klientów i zminimalizować efekty licznych remontów na polskich torach, na które nie mamy żadnego wpływu - powiedział podczas konferencji prasowej Adam Purwin, prezes zarządu PKP Cargo. - Dlatego równolegle ze zwiększaniem liczebności parku taborowego, od dłuższego czasu rozmawiamy z klientami i zachęcamy ich do równomiernego rozłożenia planowanych przewozów na cały rok, żeby dać sobie szansę na skuteczne zrealizowanie wszystkich zleceń. 

Każdego roku w trzecim i czwartym kwartale można zaobserwować znaczny wzrost zapotrzebowania na przewozy towarów koleją. Np. w październiku 2012 roku PKP Cargo przetransportowała o ponad 25 procent więcej towarów niż w lutym, a w 2013 roku różnica ta wyniosła ponad 30 proc. 

Jednak do tego dochodzi problem ograniczania prędkości pociągów z powodu złego stanu torów. To właśnie na Śląsku jest najwięcej odcinków torów, które mają najniższą w kraju, dopuszczalną maksymalną prędkość - 15 km/h. Sam popyt na węgiel nie wzrósł gwałtownie, a za tym jego przewozy. 

Dodatkowe węglarki "rzucane" na tory przez PKP Cargo są także jej własnością, lecz nie były użytkowane. Od kilku miesięcy spółka je remontuje je, aby sprostać tej niecodziennej sytuacji. 

Przygotowuje się ona do tego także w inny sposób, realizując kolejny etap optymalizacji struktury. W miejsce 10 zakładów, od 1 lipca nastąpiła konsolidacja do siedmiu. 

- Stoją za tym przesłanki operacyjne, bowiem tak zbudowaliśmy obecne zakłady, aby proces przewozu maksymalnie obsługiwany był przez dwa sąsiednie, a nie trzy lub cztery, jak poprzednio - wyjaśniał Wojciech Derda, członek zarządu ds. operacyjnych. - Oczywiście, ma to służyć poprawie efektywności, która szacujemy na kilkanaście milionów złotych w skali roku. 

Dlatego np. zakład śląski ma dziwnie wyglądającą na mapie długa szyję, wzdłuż linii "węglowej", stykając się z zakładem pomorskim. Podobne rozwiązanie jest na styku zakładu dolnośląskiego i zachodniego. 

Od pierwszego lipca w ramach Grupie PKP Cargo funkcjonuje nowa spółka PKP Cargo Tabor, która powstała ze scalenia wcześniejszych trzech. Obecnie jest to jedna z największych spółek taborowych na świecie, zatrudniająca blisko 3 tysiące osób. 

Przy tej okazji, wdrażany będzie w niej nowy system zarządzania produkcją (ang. Lean Management), dzięki czemu PKP Cargo chce znacząco podnieść efektywność napraw i przeglądów okresowych taboru - do 1400 wagonów miesięcznie. Do takiego wniosku upoważniają zarząd trzymiesięczne testy pilotażowe systemu LM w zakładzie w Chorzowie, gdzie wydajność wzrosła o ok. 30 proc. 

- Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie spółki z Grupy PKP Cargo są nowoczesnymi przedsiębiorstwami, z powodzeniem konkurującymi na rynku i wyznaczającymi standardy jakości - skomentował Derda. - Lean Management jest jednym z narzędzi, którego zastosowanie pomoże osiągnąć założony cel. 

Odpowiadając na nasze pytanie o to, czy na rynku przewozów kolejowych zarząd PKP Cargo dostrzega walkę cenową, prezes Purwin stwierdził, że istotnie "rynek znajduje się pod presją cenową." Spowodowane jest to mniejszymi w tym roku przewozami towarów koleją, a silną konkurencją, gdzie działa ponad 50 spółek. "Nie używamy jednak takiego języka, jak niektórzy konkurencji, mówiący o dumpingu. Jeżeli byśmy zaobserwowali takie zjawisko, to byśmy reagowali, zgłaszając to odpowiednim organom kontroli rynku" - dodał Adam Purwin. 

Źródło: PKP Cargo/WNP