PKP Cargo pozytywnie zaskoczyło zyskiem w trzecim kwartale

Fot. Jędrzej Pilarski

Prezentując wyniki uzyskane przez grupę PKP Cargo po trzech kwartałach jej zarząd ma podstawy twierdzić, że jest jedną z najefektywniejszych spółek przewozów towarowych w Europie, przynajmniej w grupie największych operatorów.

Jej rentowność EBITDA na koniec września miał poziom 17,5 proc., rentowność netto 7,2 proc., a np. dług finansowy netto do EBITDA był ujemny, co jest pozytywne (-0,12 proc.), w przeciwieństwie do największego konkurenta, który wykazał w sprawozdaniu za 2013 roku poziom 3.

Obecnie grupa ma blisko 665 mln zł wolnych środków (w tym 349,2 mln zł gotówki, 315,8 mln zł jako lokaty), nie licząc aktywów niefinansowych, które - razem z otwartą linią kredytową ok. 300 mln zł - może przeznaczyć na akwizycje. 

Jest to jeden z priorytetów, wykazanych przez spółkę w prospekcie emisyjnym. Właśnie minął rok, od kiedy zadebiutowała ona na GPW w Warszawie. 

Tak dobra sytuacja finansowa pozwoli ponadto spółce m.in. na dalszą restrukturyzację i wypłatę dywidendy w 2015 roku, w wysokości 40 proc. zysku netto, co także było zadeklarowane w prospekcie. Nie przeszkodzi w tych planach zakładana akwizycja trzech spółek przewozowych i ewentualnie współudział (z Węglokoksem) zakupu terminala węglowego. 

- Stworzyliśmy bufor finansowy, który pozwoli nam na realizację szeregu działań, które pozwolą utrzymać wzrost efektywności - powiedział Adam Purwin, prezes zarządu PKP Cargo podczas konferencji w gmachu GPW. - Rozważamy też wdrożenie programu dobrowolnych odejść, ale nadal szacujemy, kiedy to zrobimy i w jakiej skali. 

Formalnie, w trzecim kwartale przychody spółki zmalały o 13 proc. rok/roku, a po trzech kwartałach o 10 proc. i wyniosły 3,17 mld zł. Jednak trzeci kwartał br. był siódmym z rzędu, kiedy koszty operacyjne były niższe, niż przychody (o 15 proc.). Dlatego po dziewięciu miesiącach 2014 r. zysk netto spółki wzrósł o 38 proc. r/r i sięgał 227 mln zł. 

Pomimo trudnego roku dla towarowych przewoźników kolejowych, grupa PKP Cargo umocniła się na rynku. W trzecim kwartale cały rynek kolejowych przewozów towarowych urósł o 4,5 mln ton r/r. Z dodatkowych 4,5 mln ton, PKP Cargo przejęła 3,8 mln to, czyli 82 proc., informuje zarząd. 

Podobny wynik Grupa zanotowała pod względem pracy przewozowej, przejmując w trzecim kwartale 79 proc. wzrostu rynku w stosunku do drugiego kwartału. 

Grupa przewiozła w ciągu trzech pierwszych kwartałów o 42 proc. mniej węgla, ponieważ "siadł" jego eksport. Choć więc ten surowiec nadal dominuje w strukturze jej przewozów (ma 37 proc., w ub.roku miał 40 proc. udziału), to większy wolumen zapewniły inne grupy towarów. 

Od początku tego roku rósł popyt na transport koleją kruszyw i materiałów budowlanych, tylko PKP Cargo przewiozła ich o 13 proc. więcej (łącznie 15,9 mln ton), także na transport metali oraz rud metali. 
Również dynamicznie, o 12 proc., wzrosły natomiast przewozy intermodalne - zarówno rynku, jak i PKP Cargo. Spółka potrafiła spożytkować zakup w ostatnich miesiącach użytku 160 nowych platform do transportu kontenerów 40. stopowych. Służy też temu uruchomienie stałych połączeń, jak otwartej wczoraj linii porty Trójmiasta - terminal w Poznaniu-Franowie. 

- Pozostajemy przewoźnikiem pierwszego wyboru dla globalnych graczy i polskiego przemysłu - stwierdził Jacek Neska, członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych. - Elastyczna oferta i poszukiwanie nowych nisz rynkowych umożliwia nam skuteczne przejmowanie nowych zleceń, a skala działalności pozwala na proponowanie konkurencyjnych dla klientów warunków usług logistycznych. 

W ocenie zarządu PKP Cargo, perspektywy na 2015 rok w poszczególnych kategoriach towarów wskazują na jednocyfrową tendencję wzrostową, z wyjątkiem węgla (stabilizacja) i przewozów intermodalnych (wzrost dwucyfrowy). 

Niestety, zarząd nie spodziewa się poprawy stanu infrastruktury kolejowej. Pomimo oddania do użytku przez PKP PLK czterech ważnych linii, są one dedykowane dla pociągów pasażerskich. Przewoźnicy kolejowi nadal muszą liczyć się z ponoszeniem dodatkowych kosztów związanych z objazdem modernizowanych odcinków torów. 

Np. PKP Cargo na rozpoczęty szczyt przewozów węgla zmuszona była dostarczyć dodatkowo 300 węglarek, aby sprostać wolniejszej ich rotacji w warunkach, gdy średnia prędkość pociągu towarowego spadła do 23,5 km/godzinę (w ub.roku - 24,2 km/ h, w 2009 r. - 28 km/h). 

Źródło: PKP Cargo/ WNP