Fot. de.wikipedia.org
W 2013 roku pogorszyło się wykorzystanie infrastruktury kolejowej w Polsce, czego jednym z przykładów były historycznie niskie przewozy pasażerów. Powodem było rozpoczęcie w większym zakresie modernizacji torów, ale też to te inwestycje sprawiają, że obiecujące są przewidywania poprawy jakości infrastruktury i warunków konkurencji kolei.
Taki jest jeden w ogólnych wniosków opublikowanego dziś raportu Urzędu Transportu Kolejowego pt. "Ocena funkcjonowania rynku transportu kolejowego i stanu bezpieczeństwa ruchu kolejowego w 2013 roku."
Mniej torów
Remonty torów znacznie utrudniły przejazdy zarówno przewoźnikom osób jak i towarów. Polska sieć linii kolejowych jest bowiem prawie w całości wykorzystywana w sposób mieszany do równoległego transportu pasażerów i towarów na tych samych liniach.
Zarazem wystąpił niepokojący, największy w ostatnim czasie spadek długości linii eksploatowanych przez największego zarządcę infrastruktury, podkreśla UTK. Wyłączono z eksploatacji prawie 659 km (3,4 proc. łącznej długości), co spowodowało "duże poruszenie w środowisku branżowym."
Trend zmniejszania długości linii eksploatowanych trwa już od wielu lat, co powoduje coraz większe odseparowanie kolei w systemie transportowym.
Niekorzystnie prezentują się również dane o wykorzystaniu polskiej infrastruktury kolejowej, stwierdzają autorzy raportu. Od lat na 32 proc. linii eksploatowanych obciążenie przewozami nie przekracza 3 mln ton rocznie. Zarazem w ciągu doby kursują na nich średnio, maksymalnie po 3-4 pary pociągów. Świadczy to o bardzo dużych rezerwach i niskim poziomie wykorzystania infrastruktury kolejowej.
Choć więc Polska zajmuje trzecie miejsce w UE pod względem długości linii kolejowych, to na każdy jej kilometr przejeżdżało u nas zaledwie ok. 30 pociągów dziennie. Dla porównania, w Holandii - ok. 130 pociągów.
Dobra perspektywa
Obiecujące się jednak przewidywania dotyczące jakości infra¬struktury kolejowej, stwierdza UTK. Remonty powoli, ale sukcesywnie przynoszą popra¬wę jej stanu.
Według danych PKP PLK, odsetek linii eksploatowanych w stanie dobrym, tzn. takich przy których wymagana jest tylko konserwacja i gdzie nie ma ograniczeń w prędkości pociągów, wynosił w końcu 2013 roku już 47 proc. (w porównaniu do 36 proc. w 2010 r.).
Wzrasta również udział linii, po których pociągi pasażerskie mogą jechać z prędkością 160 km/h, a towarowe - 120 km/h, zarazem te drugie - o maksymalnym nacisku na oś.
Infrastruktura a przewozy pasażerskie
Rozległe remonty infrastruktury odbiły się szczególnie na wynikach przewozów pasażerskich. W 2013 r. zmalały one, po raz pierwszy od trzech lat, przewieziono o 3,5 mln mniej osób niż w 2012 r. (o 1,3 proc.). Najbardziej straciły pasażerów spółki Przewozy Regionalne i PKP Intercity, realizujące głównie lub wyłącznie przewozy dalekobieżne. Spółki przewozów podmiejskich, zanotowały wzrost popytu na usługi.
Niepokojący jest wieloletni trend przewozów pasażerskich, podkreśla UTK. Od 1995 r. praca przewozowa kolei spadła o ponad 40 proc. Wskazuje to na głębsze przemiany w społeczeństwie i zwyczaje podróżowania. Mimo że Polacy stali się bardziej mobilni, rezygnowali z oferty kolei głównie na rzecz transportu indywidualnego.
Ale też to Polacy należą również do grupy najbardziej niezadowolonych w UE z poziomu punktualności oraz niezawodności kolei (aż 40 proc. respondentów), a te czynniki - wraz z ceną za przejazd - wydają się być najważniejszymi.
Odwrotną tendencję obserwuje się w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji czy Belgii. Kraje te rozwijają sieć kolei dużych prędkości, podczas gdy u nas akcent kładzie się przede wszystkim na budowę nowych dróg, stwierdza UTK.
Wszystkie wymienione czynniki, wpływające na historycznie niski wynik przewozów pasażerskich, składają się na niekorzystny wizerunek kolei w społeczeństwie. Po zakończeniu modernizacji, potrze¬ba jest nowych inicjatyw dla kolei, które będą dźwignią zmian.
Pasażer m.in. powinien mieć przekonanie, że za ceną którą płaci za bilet, kryje się jakość.
Rynek towarowy
UTK przypomina, że w 2013 roku wzrosły rok/roku przewozy towarów koleją (o 0,8 proc.) i wykonano większą pracę przewozową (o 3,8 proc.). Rynek towarowy ustabilizował się więc po dużym, bo ponad 7 proc. spadku w 2012 r., ale ta stabilizacja nastąpiła na najniższym od ponad 10 lat poziomie.
Mimo rekordowego w 2013 r. wolumenu przewozów intermodalnych, dynamika wzrostowa tego zjawiska znacząco spadła. Jedynie przy stabilnym poziomie przyznawania ulgi dla pociągów intermodalnych, ukształtowanej na odpowiednio wysokim poziomie należy spodziewać się, że udział transportu intermodalnego w rynku kolejowym może wzrastać i do 2020 r. osiągnąć wynik kilkunastoprocentowy w ogólnym wolumenie przewiezionych przez kolej towarów. Obecnie jednak udział przewozów intermodalnych na tle ogólnego wolumenu prze¬wozów jest znacznie niższy niż w krajach UE.
Transport towarów koleją jest obszarem konkurencji międzygałęziowej z transportem drogowym. Niestety, statystyki nadal wskazują na słabą pozycję kolei, skoro ponad 80 proc. towarów przewożą samochody.
Polepszająca się infrastruktura drogowa jest silną zachętę do korzystania z coraz bardziej sprawnego i szybkiego transportu drogowego, w przeciwieństwie do mniej wydajnej i ograniczonej z powodu remontów infrastruktury kolejowej.
W obecnych warunkach konkurencyjny z transportem drogowym poziom punktualności oraz czas przejazdu są czynnikami trudnymi do osiągnięcia w przypadku kolei. Z tego względu klienci częściej decydują się na transport drogowy, niejednokrotnie nawet w przypadku większej ceny za usługę. Kolej wygrywa z transportem drogowym jedynie w przypadku przewozów dużych wolumenów towarów na długie odległości.
Proces wymiany taboru kolejowego w dalszym ciągu przebiega powoli, co w konsekwencji nie wpływa na poszerzenie oferty przewozowej, która przyciągnęłaby klientów. Przewoźnicy kolejowi mają mocno wyeksploatowany tabor, którego średni wiek (zarówno lokomotyw jak i wagonów) przekracza znacząco 30 lat.
Brak szeroko zakrojonych inwestycji w nowy tabor jest rezultatem niepewności przewoźników dotyczącą perspektyw rozwoju rynku kolejowego.
Ogólny wniosek
Po zakończeniu remontów, którego wyczekują uczestnicy rynku kolejowego, infrastruktura powinna być łatwo dostępna oraz nowoczesna.
Jeśli za tą zmianą pójdzie efektywne i bezpieczne zarządzanie, zostanie zlikwidowana największa bariera w rynku kolejowym w Polsce, która szczególnie w ostatnich latach z powodu szeroko zakrojonych remontów, a wcześniej, z powodu wieloletnich zaniedbań skutecznie ograniczała wolumen przewozów pasażerskich i towarowych, stwierdzają autorzy raportu.
Źródło: UTK/ WNP