Fot. mat.pras.
PKP Polskie Linie Kolejowe także w 2015 roku nadal będą jednym z największym inwestorów w kraju i z pewnością nie pojawi się dziura na rynku wykonawstwa budowlanego - deklaruje spółka.
- Rok 2015 przyniesie kolejny rekord wydatków spółki, a pewne spowolnienie może nastąpić w 2016 roku. Jest to naturalne po kumulacji robót finansowanych z perspektywy 2007-2013 - mówi Marcin Mochocki, pełnomocnik zarządu ds. strategii w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe.
Powód jest oczywisty. PLK nadal znajduje się w szczytowym okresie wykorzystywania środków unijnych z perspektywy finansowej 2007-2013, do rozliczenia do końca 2015 roku. Skumulowana w latach 2014-2015 łączna kwota "przerobu" może sięgnąć 15-16 mld zł, z czego w tym roku niezagrożone wydaje się (na początku grudnia) wykonanie nakładów za ponad 7 mld zł.
- O ile w przyszłym roku kolejny raz możemy pobić wartość zleceń, która być może sięgnie 10 mld zł, to po takiej kumulacji szczególnie pierwsze miesiące przyniosą spadek nowych przetargów budowlanych do realizacji głównie w latach 2015-2016 - stwierdza dyrektor. - Ale nie będzie to wcale mała pula i z pewnością przekroczy co najmniej 5 mld zł.
Co jeszcze w tym roku?
Od września PLK ogłosiła dwa przetargi. Jeden na rewitalizację linii kolejowej Katowice - Chorzów Batory (wartości około 50 mln zł) i na budowę łącznicy w Suchej Beskidzkiej.
W fazie postępowania przetargowego jest oferta przebudowy układu torowego Warszawy Gdańskiej (o wartości ponad 80 mln zł) i budowy systemu sterowania ruchem między Wrocławiem a Poznaniem (za 300 mln zł).
Ponadto PLK zleca w publicznych przetargach dostawy strategicznych materiałów do utrzymania infrastruktury, tj. zamawia m.in. szyny, podkłady i rozjazdy.
W trakcie realizacji jest też przetarg na system dynamicznej informacji pasażerskiej na głównych dworcach kolejowych.
- Wkrótce ogłosimy kolejne postępowania na opracowanie studium wykonalności inwestycji dla projektów współfinansowanych z nowej perspektywy UE 2014-2020 - dodaje Marcin Mochocki. - Już kilkanaście z takich postępowań jest na etapie podpisania umowy z wyłonionym wykonawcą.
Inwestycje ze środków krajowych
Na początku 2015 roku PLK planuje opublikować przetargi na prace modernizacyjne i odtworzeniowe kilku ważnych linii kolejowych, do realizacji w latach 2015-2016.
Będą one sfinansowane ze środków: budżetu państwa, Funduszu Kolejowego oraz obligacji, jakie wyemituje PLK. Łączna ich wartość kosztorysowa (inwestora) wyceniana jest na ok. 1 mld zł.
Pierwszy przetarg z tej puli PLK już ogłosiły we wrześniu, a dotyczył on wspomnianej rewitalizacji linii Katowice - Chorzów Batory, kolejny w październiku - na budowę łącznicy Suchej Beskidzkiej, która po zakończeniu prac pozwoli skrócić czas przejazdu na trasie Kraków - Zakopane o 20 minut.
W planach są prace odtworzeniowe na liniach numer 273, czyli tzw. nadodrzance oraz na Magistrali Węglowej - Tarnowskie Góry po Tczew.
W tej grupie znajdą się też zadania, służące udrożnieniu objazdów dla tych odcinków, które będą modernizowane z unijnych środków nowej perspektywy finansowej. Chodzi m.in. o objazd przez Gniezno, gdy będą trwały prace na trasie Sochaczew-Swarzędz (Warszawa - Poznań).
Inwestycje z CEF
UE uruchamia w latach 2014-2020 nowy program współfinansowania ważnych inwestycji infrastrukturalnych (nie tylko kolejowych) o nazwie Łącząc Europę (Connecting Europe Facility - CEF). Z kwoty 28 mld euro, Polsce z tzw. puli narodowej przyznano 4 mld euro.
- Aplikujemy z tego programu o środki wartości co najmniej 3 mld euro, a doliczając zadania kolejowe realizowane na styku z transportem morskim i poprawą dostępu do portów, być może skorzystamy z 3,5 mld euro - podkreśla pełnomocnik PKP PLK.
Jak wyjaśnia, Komisja Europejska będzie ogłaszała nabór w trzech transzach. Termin zgłaszania projektów do pierwszej z nich mija w końcu lutego 2015 roku. Kolejne będą ogłaszane we wrześniu 2015 roku i 2016 roku, a ich zamknięcie nastąpi w grudniu.
Do pierwszego naboru PLK startuje z sześcioma projektami inwestycyjnymi.
- Zostaną one zapewne ocenione przez Komisję Europejską na przełomie trzeciego, czwartego kwartału i wtedy będziemy mieli pełny tytuł do zaciągania zobowiązań - stwierdza Marcin Mochocki. - Ale nie oznacza to, że będziemy czekać do jesieni, przeciwnie, w zależności od stanu zaawansowania projektów, przetargi wykonawcze powinny się pojawiać sukcesywnie już od wiosny przyszłego roku.
Najbardziej zaawansowany jest projekt dokończenia modernizacji linii Wrocław - Poznań (pozostały do wykonania roboty na odcinku Rawicz - Czempin), o wartości 1,5 mld zł. Nieźle rokuje też projekt modernizacji linii Sochaczew - Swarzędz (za 2,6 mld zł) i prawdopodobnie przetarg na te roboty PLK ogłosi do końca czerwca.
Natomiast w sądowym sporze utknęło projektowanie modernizacji części linii Warszawa - Białystok, na odcinku od Czyżewa do samego Białegostoku. - Ale mamy nadzieję, że i te wstępne prace zostaną zakończone na tyle szybko, aby ogłosić przetarg budowlany na przynajmniej części odcinka w trzecim kwartale przyszłego roku - dodaje Mochocki.
Poza wymienionymi, będą to inwestycje na liniach kolejowych:
- obwodowej w Warszawie (odcinek Warszawa Gołąbki / Warszawa Zachodnia - Warszawa Gdańska),
- Warszawa Włochy - Grodzisk Mazowiecki (linia nr 447).
Łącznie, w pierwszym konkursie projektu CEF inwestor polski zgłosi do KE projekty wartości ok. 10 mld zł, a ogłosi przetargi publicznie w przyszłym roku na realizację co najmniej dwóch zadania, za ponad 4,1 mld zł.
Pozostała pula CEF
Ponadto PLK przewiduje, że będą dostępne środków CEF na projekty finansowane w ramach "Listy projektów morskich." Zgłosi wtedy trzy zadania poprawy dostępu kolejowego do portów morskich w: Szczecinie i Świnoujściu, Gdyni i Gdańsku. Wszystkie te projekty polegać będą na całkowitej przebudowie stacji w portach, dostosowując je do prognozowanej specyfiki ruchu towarowego i umożliwiając tym samym dalszy rozwój portów.
Po rozdysponowaniu środków z "koperty narodowej", PKP PLK planuje startować w otwartych przetargach po pozostałe środki CEF.
- Prowadzimy prace przygotowawcze, aby mieć taki zakres robót, by skonsumować dodatkowe środki - mówi Mochocki. - Ale wysokości tych środków, jak i z kim o nie będziemy rywalizować, poznamy na początku 2017 roku.
Środki z POIŚ
Ponieważ finansowanie inwestycji kolejowych oparte są niemal wyłącznie na budżecie państwa i funduszach unijnych, przepływ funduszy dla projektów nowej perspektywy 2014-2020 będzie inicjowany po ostatecznym zatwierdzeniu nowych programów operacyjnych. Tymczasem, nadal trwają negocjacje z KE m.in. ostatecznego kształtu PO Infrastruktura i Środowisko.
- Dlatego, w przeciwieństwie do kolei, drogowcy mogą już ogłaszać wiele przetargów, bo drogi są finansowane z innych źródeł np. Krajowego Funduszu Drogowego - dodaje Marcin Mochocki. - My musimy poczekać na dopełnienie procedur.
Według niego, PKP PLK musi zakończyć rozliczanie finansowania zadań z perspektywy 2007-2013. Dopiero w 2015 roku zostanie uchwalony nowy program współfinansowania środkami krajowymi nowych zadań na lata 2014-2020.
- Kolejne wielomiliardowe zlecenia, finansowane z POIŚ oraz kolejnych konkursów CEF, będą sukcesywnie ogłaszane od początku 2016 roku - ocenia Mochocki. - Pełen powrót do "przerobów" o wartości około 7-8 mld zł rocznie powinien nastąpić w 2017 roku i ten stan będzie się utrzymywać przez co najmniej cztery lata.
W sumie, PKP PLK spodziewają się otrzymać z nowej perspektywy łącznie około 7-8 mld euro, czyli co najmniej 40 proc. więcej, niż z obecnej.
Źródło: WNP